Swego czasu poczułam, że coś mi się zaczyna budować na dolnej powiece. Zareagowałam błyskawicznie. Konflikt jęczmienia to ogólnie konflikt splamienia. Od razu uświadomiłam sobie co zrobiłam tuż przed wystąpieniem objawów. Po prostu zajrzałam gdzieś, gdzie nie powinnam. Pomyślałam o sobie jestem „ciekawy Maciek”. Poczułam się wtedy jakby mnie oblepiło gówno. Akurat jechałam samochodem jak sobie to przypomniałam. Poczułam ten zapach w samochodzie. Gdy sobie to uświadomiłam, objawy zaczęły znikać jak za odjęciem czarodziejskiej różdżki. Znikły tak szybko jak się pojawiły. W kolejnym dniu nie było już śladu. Dlatego, że zareagowałam natychmiast po wystąpienia pierwszego sygnału rodzącego się objawu.
W drugim przypadku mojego jęczmienia, nie było już tak łatwo.
Co się wydarzyło, że dolna powieka spuchła łącznie z policzkiem?
Tuż przed wystąpieniem objawów, odbyłam rozmowę przy otwartych drzwiach. Trwała ona godzinę, siedziałam jak na tureckim kazaniu. Ktoś mi próbował narzucić swój punk widzenia ośmieszając i umniejszając mnie. Delikatnie mówiąc czułam się paskudnie. Dodatkowo mając świadomość, że ludzie to słyszą i widzą czułam się okropnie. Miałam wrażenie jakby mnie ktoś spoliczkował. Nie odzywałam się zbytnio, by nie wchodzić w bezsensowną dyskusję. Zapomniałam o drugiej zasadzie Don Miguela Ruiz – nie bierze niczego do siebie. To co inni robią i mówią jest projekcją ich własnej rzeczywistości i nie ma nic wspólnego z Tobą. W tej sytuacji reakcja mojego organizmu była natychmiastowa. Jak tylko wyszłam z tego miejsca, poczułam kłucie na policzku pod okiem. Zbagatelizowałam sprawę, bo miałam dużo pracy. Dopiero wieczorem zobaczyłam, że wyhodowałam sobie czyraka na dolnej powiece i spuchnięty policzek. Uświadomiłam sobie swoje odczucia. Spokojnie pozwoliłam sobie na trzydniowe schodzenie opuchlizny. Nie wkręciłam się w rodzinne nakazy, że mam natychmiast jechać na SOR, bo wyglądam paskudnie z tą opuchlizną. Wiem, że nie każdy zrozumie, że była to faza naprawcza po przeżytych odczuciach.
Życzę sobie i Wam coraz więcej uważności